Siadając przed telewizorem spodziewałem się typowej komedii romantycznej - i nie byłoby nic w tym złego ale od początku coś było inaczej. Zdjęcia. Potem fabuła - zabawna ale nie przesłodzona, trochę naciągana ale pełna momentów goryczy. A zakończenie - nieinfantylne, mądre i zaskakujące. Dawno nie widziałem tak udanego filmu z tego gatunku!
W swojej kategorii niedoceniona perełka. + Brawa dla uroczej Sandry Bullock!