Człowieku co ty gadasz: ''irytująca wkurzająca denerwująca sztuczna brzydka''. Co to ma być, ona jest zabawna, umie grać co udowodniła chodźby w ''Wielkim Mike'u''. A co do brzydkiej to po prostu jest mi cię żal. Ona jest piękna, a w tych blond włosach jest po prostu cudowna, dawno mi się nie podobała tak aktorka. BÓSTWO.

zakochany fan = nieobiektywny fan

a ty żałosny i wznudzający litość. kurde, nie każdy musi uwielbiać Sandrę Bullock, ja sama nie jestem jakąś specjalnie wielką fanką jej osoby czy gry aktorskiej, ale w przeciwieństwie do ciebie, drogi kretynie, potrafie zachować etykę interentową. TWOIM zdaniem w wersji cenzuralnej i kulturalnej (czyli coś co twojej wypowiedzi i twojej osobie z pewnością brakuje) nie jest ona wybitną aktorką, a w dodatku ponieważ po prostu nie umie grać, jest sztuczna i nie grzeszy urodą. no cóż, ja się z tobą nie zgadzam. Według mnie jest bardzo dobrą aktorką, która jednak ma swoje wzloty i upadki. zazdroszczę jej urody, bo ma naprawdę ładną figurę, twarz i włosy. a po za tym ja nie znam jej osobiście, choć ty najwyaźniej tak skoro twierdzi, iż jest ona denerwująca i irytująca. irytujący i wkuriwający jesteś ty, nie ona. dziękuje za uwagę.

uła.. prawda zabolała, sądząc po tonie wypowiedzi. drogi użytkowniku isobel, "żałosny", "wzbudzający litość", "kretynie", "irytujący i wk*rwiający"... za co te obelgi? za moją opinię? nieładnie, oj nieładnie. nie na tym polega dyskusja. zarzucasz mi brak kultury(dlaczego?) sam będąc przykładem internetowego buractwa.
nie muszę jej znać osobiście aby uznać ją za osobę denerwującą i irytującą. wystarczy mi tyle co widzę ją na rozdaniach nagród i filmach.
mam nadzieję że mimo złamania przez ciebie regulaminu serwisu który zabrania używania wulgaryzmów, zwłaszcza kierowania ich w kierunku innych użytkowników twój post nie zostanie skasowany/poprawiony, by inni przeglądający tą dyskusję wiedzieli co mam na myśli nazywając się internetowym burakiem(internetowym, zakładam że w realnym świecie możesz być inny).

zakochany fan = nieobiektywny fan; dobre, udał ci się dowcip. Isabel poprostu wygarneła ci jaki\a jesteś. ''nie muszę jej znać osobiście aby uznać ją za osobę denerwującą i irytującą'' co to ma być, jak jest dla ciebie taka denerwująca i irytująca to po co ją oglądasz. A wracając do jej urody i charakteru to ktoś poprostu ma tu kompleksy.

'"dobre, udał ci się dowcip" to nie był dowcip, a stwierdzenie faktu. od tego zacznę. potem napiszę, że użytkownik isobel nic mi nie wygarnął tylko wyzwał od kretynów i innych, co uważam za prostactwo i coś co nadaje się na onetowe "dyskusje" nie na forum o filmie. aktorka Bullock prezentuje aktorstwo pokroju serialowych gwiazdek. na ogół nie komentuję urody aktorów, ale zdaje się że ona gra role pięknych kobiet do których ze względu na aparycję mi nie pasuje. gdzie ona do scarlett johanson, czy catheriny zety jones...
a to że jest irytująca wkurzająca denerwująca i sztuczna wynika z tego co powyżej. za słabe aktorstwo jak na filmy w których gra i źle dopasowane role.
zdaje sobie sprawę że weszłam w mrowisko, siedzą tu sami najwięksi fani pani sandry bullock. chętnie przeczytam jakieś sensowne kontrargumenty.

To jak jest taka brzydka to może dasz swoje zdjęcie na awatar? I jak na razie to Ty tu wszystkich denerwujesz...

no pewnie że was denerwują opinie, które nie są zgodne waszymi. forum większości aktorów to zachwyty nad urodą/rolami aktorów... i gdybym napisała: "świetna aktorka i do tego piękna" (mimo że to nic nie wnosi do dyskusji, jest powtórzeniem tego co już zostało sto razy napisane) podpisywalibyście się:
"o tak, cudowna"
"popieram!"
"..."
...
a dla mnie to żadna dyskusja. ja przynajmniej piszę konkretnie:
1. nie pasuje mi wyglądem do ról które gra
co do wyglądu może macie rację - niemieckie geny, czego się spodziewać
2. jest słabą aktorką, ludzie lubią postacie które gra(sympatyczne, charakterne), przez co zyskuje sympatię
po co wam moje zdjęcie? nie jestem aktorką grającą rolę pięknych kobiet więc mogę być sobie mała gruba i z zapryszczałym krzywym ryjem.
i widzę że nie znajdziemy wspólnego języka, zostawiam was a wy achajcie i ochajcie sobie nad waszą ukochaną aktoreczką...

Tak jak mówiłem , ktoś po prostu ma kompleksy i chce się dowartościować oczerniając kogoś innego, przykro

Ok. Rozumiem , że są osoby które jej nie lubią, albo uważają że jest brzydka, drawniana itp.
Mnie jej typ urody zupełnie nie przeszkadza.
Oceniacie możliwości aktorskie sugerując się wyłącznie wyglądem Sandry.
Jako dziecko nie lubiłem Maryl Streep , Glenn Close, Jack´a Nicholsona, albo Michaela Caina wyłącznie za wygląd...
Oczywiście zdanie zmieniłem później.

Mam wciąż problem z Marylin Monroe, ponieważ irytuje mnie i dlatego nie oceniam jej gry aktorskiej , nie potrafię być obiektywny...

Filmy z udziałem Sandry traktuję jako coś dla relaksu, bo nie są jakimiś głębokimi arcydziełami , ale ona wcale taka zła nie jest.
Myślę, że w dobrym filmie potrafiłaby pokazać na co ją stać...
I tyle.

Dla mnie ona jest wspaniała.

Marilyn jest bez dwóch zdań jest 1000 razy lepszą aktorką od tego drewna.

Zgadzam się z tobą.